Etykiety

środa, 26 września 2012

181. Notesik

Witajcie!!!
Z Polski wrocilam w niedziele. Bylo krotko, bo tylko w sumie 2,5 dnia, ale i tak oplacalo sie jechac :)
Jak sie jest tak daleko od najblizszych, to cieszy sie z kazdej chwili spedzonej z nimi :)
Niestety wrocilam przeziebiona :( Moj chrzesniak zalapal jakiegos wirusa, a ze sciskal sie ze mna i przytulal, to chyba sie zarazilam. Nie mam kataru, ani kaszlu,a nawet goraczki, tylko glowa mnie boli caly czas i straszny ciezar czuje na ramionach i karku. Wczoraj rozmawialam z mama i ma to samo, a nawet gorzej, bo ma goraczke. Chyba naprawde maly cos z przedszkola przyniosl.
Na szczescie mam o tyle dobrze, ze moge sobie caly czas lezec pod kocem na kanapie i nic nie robic :)
No oprocz wyszywania oczywiscie :) Mam nadzieje, ze szybko mi to przejdzie.

Dzisiaj chcialam Wam pokazac notesik, ktory zrobilam.
Wczesniej bylo to niemozliwe, bo wyslalam go razem z gazetka do Tiny i nie chcialam jej psuc niespodzianki :)




Od tylu podkleilam go filcem, ale nastepnym razem chyba wykombinuje cos innego :)


Tak teraz patrze na te zdjecia i chyba troche za dziewczecy mi ten notesik wyszedl....
Widac tez troche niedociagniec.... 
Musze bardziej sie przylozyc przy kolejnym :)

Pozdrawiam i zycze pieknej pogody, bo u nas w Brukseli juz typowa jesien.
 

poniedziałek, 17 września 2012

180. TUSAL II - wrzesien i male zakupy

Wczoraj byl kolejny now, a ze mielismy popoludniu gosci, sloiczek prezentuje dzisiaj :)
Troche w jesiennej aranzacji, ale w sumie w sobote bedziemy mieli juz kalendarzowa jesien.


Czas juz tez pomyslec o TUSALowym prezencie...
----------------------------------------------------------
Rano wyskoczylam na chwile do jednego ze sklepow z duperelami i oto co przywiozlam:
- dwie male zawieszki


- i tasmy ozdobne


Jakis czas temu, kupilam tez trzy notesiki do ozdabiania (na zdjeciu sa dwa, bo jeden juz ozdobilam i pokaze go jak dojdzie do nowej wlascicielki) i naklejki swiateczne:


Pokusilam sie tez na foremki do robienia wlasnych guzikow :)


Musze przyznac, ze jest to bardzo fajna sprawa, szkoda tylko, ze taka droga :(
Za cztery guziki, ktore sa w paczce, zaplacilam ponad 4 euro.
Pewnie gdzies w internecie mozna je kupic taniej, ale to wiaze sie z wiekszymi zakupami :)
Mam straszna ochote juz je wyprobowac, ale obiecalam sobie, ze sie za nie nie wezme, dopoki nie skoncze serwety :)

Musze sie Wam jeszcze pochwalic, ze wlasnie dowiedzialam sie, ze w czwartek jade z mezem na weekend do Polski!!!! Tak na krotkie odwiedziny i oczywiscie zakupy :)
Juz sie nie moge doczekac!!!! A ciesze sie przeogromnie, bo jeszcze w zeszlym tygodniu, rozmawialismy z mezem, ze do Polski pojedziemy dopiero na swieta.

Dziekuje serdecznie, ze do mnie zagladacie i pozostawiacie tyle komentarzy :D
Bardzo milo sie czyta, ze to co robie sie Wam podoba :D
Pozdrawiam i do nastepnego ;)

czwartek, 13 września 2012

179. Tulipany

W zeszla sobote, powstala zakladka dla pewnej sympatycznej dziewczynki :)
Wedle zyczenia, sa na niej tulipany.



Kolory dobieralam sama, a wzor znalazlam w "Point de croix" nr 54/2008.

Mala byla zachwycon, a ja wykorzystalam kolejny wzor z moich gazet, ktore teraz juz nie tylko leza na polce :) Wlasnie zastanawiam sie co zaczne wyszywac jak skoncze serwete.....
Moze znowu cos swiatecznego....?


wtorek, 11 września 2012

178. Otrzymane przesylki

Dotarly do mnie juz jakis czas temu :)
Pierwsza z nich, to prezent ktory otrzymalam za udzial w SALu "Kubus i przyjaciele", organizowanym prze CHAGE. Fundatorem nagrody byla firma Ariadna. Oprocz obiecanego etui na dokumenty, otrzymalam jeszcze kilka drobiazgow:



Wielkie dzieki!!!

Druga przesylka, to zalegly prezent z zabawy "Podaj dalej", do ktorej zglosilam sie na jednym z blogow juz poltora roku temu. Organizatorka nie dawala oznak zycia, zniknal jej blog, dlatego postanowilam sie do niej odezwac na maila i zapytac co sie z nia dzieje. Okazalo sie, ze dziewczyna miala duzo wazniejszych spraw na glowie, przeprosila i bardzo szybko sie zrehabilitowala, bo juz za pare dni mialam przesylke u mnie w domu :)
Otrzymalam zestaw do wyszycia, sliczna broszke...

 ... i troche przydasi...
Dziekuje bardzo kochana i zycze Ci wszystkiego dobrego!!!!

Jak juz jestem przy temacie prezentowym, pokaze Wam jeszcze zestaw, ktory otrzymalam od mojej kolezanki Marie - Rumunki, ktora poznalam piec lat temu w szkole jezyka francuskiego. Marie tez wyszywa, ale bardzo drobnymi polkrzyzykami i kupuje zestawy w Rumunii.
Specjalnie dla mnie, zamowila zestaw do haftu krzyzykowego. Oto on:



 Jak widzicie zestawy rumunskie roznia sie nieco od naszych.

Wszystko juz pokazane :) wiec moge zmykac na kanape i robic, to co wszystkie uwielbiamy najbardziej - WYSZYWAC!!!
Od wczoraj znowu poszla w ruch moja serweta. Ostatnio pokazywalam ja TUTAJ
Zdradze tylko, ze teraz jest jej duzo wiecej :)

Pozdrawiam i dziekuje, ze do mnie zagladacie!!!

poniedziałek, 10 września 2012

177. Przygotowania do swiat rozpoczete :)

Wiem, ze jeszcze sporo czasu, ale mam wiele planow robotkowych w tej tematyce i postanowilam juz zaczac :)
Potem zawsze tak bywa, ze sie czlowiek nie wyrabia i albo powstaja - jak Wy to nazywacie - UFOki, albo mowi sie - "w nastepnym roku to zrobie".
U mnie tym razem bedzie inaczej :)
Postanowilam zaczac od dekoracji na drzwi wejsciowe do naszego mieszkania.
Znalazlam fajna ozdobe w jednej z moich gazet i przygotowalam juz elementy wyszywane, potrzebne do tej dekoracji.




Wyszywalam na kanwie ze zlota nitka, nicmi Anchor 046.

Teraz spokojnie hafciki poczekaja do grudnia, a ja w miedzy czasie zakupie materialy potrzebne do tego projektu :)

-----------------------------------------------------------------
Moje kochane odwiedzajace!!!! Dziekuje Wam wszystkim za tyle przemilych slow :)
Od zeszlego tygodnia, staram sie nie denerwowac tyle i wydaje mi sie, ze moje samopoczucie poprawilo sie na lepsze :) Plecy co prawda dalej bola, ale z innymi sprawami troche sie uspokoilo :)
Teraz wiecej czasu poswiecam na wyszywanie i odwiedzanie Waszych blogow.

Pozdrawiam serdecznie i zycze milego dnia!!!!

czwartek, 6 września 2012

176. Juz ma byc tylko lepiej!!!

Zaniedbalam bloga i jest mi strasznie przykro ... A mam tyle do pokazania ...
Niestety w zyciu czasem tak bywa, ze wypada wiele rzeczy od nas niezaleznych, potrafiacych popsuc wszystkie nasze plany... i tak tez bylo w moim przypadku.
Przeciez u mnie jak nie urok, to kazdy wie co :) I tym razem los tez nie byl laskawy :)
Teraz pisze do Was lezac w lozeczku (jak to fajnie, ze wymyslili te laptopy), bo rano mialam kolejny zastrzyk w kregoslup. Moje plecy zamiast sie miec coraz lepiej, maja sie coraz gorzej.
Do tego mam jeszcze inne problemy zdrowotne, ktore mam nadzieje w przyszlym miesiacu zakoncza sie i zaczne w koncu zyc normalnie. Moj maz ma mnie juz serdecznie dosyc, bo biore leki po ktorych albo jestem osowiala, albo lepiej mi nie stawac na drodze, bo zabije :)
Do tego wszystkiego w przeciagu ostatniego tygodnia, stracilam dwie szyby :(
Pierwsza byla tylna szyba w samochodzie - oczywiscie nie z mojej winy - i jestem w plecy 400 euro.
Druga, to szyba z ramy w ktorej byl moj haft "Macierzynstwo" Klimta. Rama spadla ze sciany, bo gwozdz sie poluzowal i roztrzaskala sie o podloge o 4 w nocy z takim hukiem, ze prawie zawalu dostalismy!
Poza tym jestem po malym remoncie w mieszkaniu, a ze wzgledu na moje plecy nie moge nic zrobic i cala chalupa jak po tornadzie wyglada :)
Na szczescie zauwazylam, ze powoli wszystko wraca do normy, bo wczoraj w koncu siegnelam po hafty, ktore czekaja na dokonczenie :) No i mam nadzieje, ze dzisiejszy post zmobilizuje mnie do dalszego pisania :)

A teraz czas oglosic szczesciare, do ktorej poleci gazetka :)
Przepraszam, ze musialyscie tak dlugo czekac.
Moj maz wybral numerek, pod ktorym kryje sie jedna z Was.
O przeslanie mi adresu, potrzebnego do wysylki, poprosze...... Hafty Tiny !!!
Gratuluje :)
A pozostale dziewczyny serdecznie pozdrawiam i zapraszam do zagladania do mnie !!!